piątek, 16 sierpnia 2013
Tycho - niezobowiązujące brzmienia wciągające.
Ostatnie dni bardzo skutecznie umila mi muzyka od Tycho. Kolejny artysta, dokładniej Scott Hansen, poznany przez serwis youtube, całkiem przypadkiem przez jedno kliknięcie, tylko dlatego, że zaciekawiła mnie nazwa oraz miniatura teledysku. Pan Tycho pochodzi z San Francisco. Swoją muzykę określa jako ambient i psychedelic. Całkiem trafnie jak się okazuje. W swych inspiracjach wymienia takie zespoły jak My Bloody Valentine czy Tame Impala. Jeśli macie ochotę na niezobowiązujące dźwięki i utwory bez słów to włączcie na 51 minut magiczny przycisk do (jeszcze) letniego relaksu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz