To miał być post o Coke Live Music Festival, który w końcu dane mi było przeżyć. Ale nie, to nie na moje siły. Podsumowując: było bardzo dobrze i prawie nie padało! ;) Każda gwiazda mówi sama za siebie. Energia, magia i moc!
A dziś coś z mrocznego klimatu, z krainy kresek. Wzięło od razu. Przeniosło w inny wymiar. Zmieliło i zmiotło. Coraz bardziej podoba mi się twórczość 2Cresky, zwłaszcza z takim, że tak napiszę feat'em ;)
Jestem ciekawa co czujecie słuchając tego utworu? Dla mnie jest ciut zagadkowy. Nadstawcie uszu!
hmm nie napiszę nic mądrego... tylko tyle, co zawsze: ale Ania wynalazłaś cudo!
OdpowiedzUsuń