niedziela, 5 października 2014

Lukasz Lach - muzyczny indywidualista serwuje nowości.

Warto szperać w internecie. Nawet kosztem niedzielnego słońca. Warto tym bardziej, jeśli finalnie odnajduje się zupełnie nowe, dwie piosenki swego ulubionego, głęboko lirycznego, ciągle za mało znanego l.człowieka, artysty. Tak, tak - Lukasz Lach. Szerszemu gronu znany ze swej łódzkiej formacji L.Stadt, ale też z pobocznych projektów, takich jak np. 2Cresky
Fajna sprawa, kiedy człowiek potrafi umiejętnie dzielić swój czas i podczas nagrywania nowej płyty z L.Stadt, tworzy też coś całkiem swojego. Znowu ciekawego, zajmującego, przyciągającego wzrok w - w sumie - bardzo prostym teledysku, ale idealnie pasującym do wyśpiewywanych słów. Pierwsza w ucho i oko wpadła piosenka Harder. W klipie jest dokładnie tak, jak Łukasz pisze na swoim profilu fb.: "I am driven by BEAUTY and LAUGHTER and I'm sure you will be able to find them both from time to time while visiting my site." Interesujący, z przyjemnością zalegający w człowieku utwór, z męskimi chórkami w tle. Sprawdźcie poniżej i spróbujcie się nie uśmiechnąć ;) ...look at me, i'm still the same guy...




Drugi utwór - Don't haunt me to ciut poważniejsza propozycja. Piękne, o ile się nie mylę, polskie krajobrazy oraz zjawiający się i znikający główny bohater. Ciut przerażająco, zagadkowo, urywa się głos i widać niebo pełne, być może, statków kosmicznych? Taka muzyczna zajawka sprawia, że wchodzę w tryb oczekiwania na płytę i koncert.



piątek, 3 października 2014

"Mój przyjaciel pilot" - czyli gdzie zobaczyć dobre teledyski!

Od kilku dni dzieją się rzeczy niebywałe. Kiedyś to płyty same wchodziły do odtwarzacza. W sumie dalej tak jest, ale od 26 września do ręki sam wskakuje pilot. Dlaczego? Ano dlatego, że wreszcie jest powód by zniszczyć swe oczy i naprawić swe uszy. Wreszcie można swobodnie posłuchać muzyki i pooglądać teledyski, bez zagrożenia że zaatakuje nas plastik. Muzo.tv to nowa, ciekawa, ambitna telewizja. Umiejętnie wymieszane kawałki zaspokajają gusta muzyczne. Jest forma, jest treść, brak tylko przerostu ;) Stare przeplata się z nowym, dzięki temu jestem na bieżąco i mam okazję nadrobić klipy z czasów dinozaurów! Queen, Led Zeppelin, The Cure, Pearl Jam vs Editors, Muse, Queens of The Stone Age. Są klipy z podwórka, całkiem zapomniane jak "Zegar" Edyty Bartosiewicz. Nic tylko się gapić. 

Bo z telewizją jest jak z orzeszkami: jednocześnie ich nienawidzisz, ale i nie potrafisz przestać jeść! Smacznego!